Ezaw i Jakub byli synami Izaaka i Rebeki. Ich los został przypieczętowany lub precyzyjniej zapowiedziany, gdy synowie przebywali
jeszcze w łonie Rebeki (Rdz 25, 21). Wierszem zostają przepowiedziane losy bliźniaków oraz to, który z braci zdominuje drugiego.
Nawet ukryte znaczenia ich imion potrafią wiele zdradzić o ich walce już w łonie matki. Ezaw zostaje nazwany czerwonym nie tylko z racji owłosienia, ale i z powodów etiologicznych. Postać Ezawa jest związana z plemieniem Edomitów, których według autorów Pisma Świętego należy uważać za jego potomków. Tereny, które zamieszkiwali, to czerwone pustkowia i stepy
o glebie czerwonej barwy. Niejednokrotnie Edomici byli wrogami Izraela i przez to stoczono z nimi niejedną bitwę (por. 2 Sm 8, 13;
2 Krl 8, 20–22; 1 Krn 18, 13). Czerwony kolor, który został przypisany Ezawowi, można także porównać do barwy potrawki, za którą
zrzekł się swojego pierworództwa (por. Rdz 25, 29–34).
Imię Jakuba może pochodzić od słowa aqab, które ma wieloznaczny sens. Można je przetłumaczyć jako „chwytać za piętę; pięta”
lub „oszukiwać”10. W Rdz 25, 26, gdy przychodzi kolej na narodziny Jakuba, to ów wychodzi z łona matki, chwytając piętę Ezawa.
Symbolika tego wydarzenia nie tylko może tłumaczyć znaczenieimienia Jakuba, ale jest już widocznym znakiem zapowiedzianej
walki między braćmi. Również oszustwo ma swoje uzasadnienie w interpretacji znaczenia imienia Jakuba, podstępem odbiera on
bowiem zarówno błogosławieństwo Izaaka, jak i pierwszeństwo Ezawa (Rdz 27, 26–30). Wściekły utratą błogosławieństwa Ezaw
powie: „Nie darmo dano mu imię Jakub!…” (Rdz 27, 36).
Jakub wykorzystał moment słabości Ezawa przeciw niemu. Korzystając z okazji, że Ezaw był zmęczony i głodny po swojej pracy, posłużył się gorącą potrawką, by starszy bliźniak wyrzekł się swojego pierworództwa (w. 31). Ezaw wykazuje się ogromną lekkomyślnością i zrzeka się go (w. 33–34). Tym samym Jakub sprytem pokonał silnego i zwinnego myśliwego. Co
ciekawe, Ezaw nie poprzysiągł żadnej pomsty z racji zrzeczenia się pierworództwa, ani bezpośrednio po tym fakcie, ani w najbliższej przyszłości. Wypomniał Jakubowi podstęp dopiero po jego kolejnym oszustwie (por. Rdz 27, 26). Rozważając wydarzenia
zawarte we wcześniej wspomnianych wersetach, można zauważyć istotną różnicę w charakterach dwóch braci. Ezaw jest lekkomyślny i w pełni zadowalają go rzeczy przyziemne, nie myśli o tym, co się wydarzy, i nie dba o swoje dziedzictwo i majątek, które mu się należą. Z kolei Jakub jest przezorny i zabezpiecza swoją przyszłość, zdaje sobie sprawę z powagi i obfitości płynącej z faktu posiadania pierwszeństwa.
Bez wątpienia wydarzeniem, które definitywnie poróżniło braci, było odebranie przez Jakuba błogosławieństwa przeznaczonego dla
Ezawa (Rdz 27, 18–30). Był to też najbardziej wątpliwy moralnie uczynek, jakiego Jakub się dopuścił. Wykorzystał nie tylko nieobecność Ezawa, ale co najgorsze – oszukał ślepego i schorowanego Izaaka. Duży wpływ na jego grzech miała jego matka Rebeka, która faworyzowała drugiego syna. W podstępie to Rebeka była bardziej aktywna i zaangażowana – od przygotowania potrawki (w. 14) po ucharakteryzowanie Jakuba na owłosionego Ezawa (w. 15–16). Jakub miał jedynie ofiarować ojcu potrawkę i wiarygodnie udawać przed nim starszego brata. Gdy cała prawda wychodzi na jaw, myśliwy wpada w szał. Oto ponownie jego brat go oszukał. Nie tylko pozbawił go wcześniej pierworództwa, ale i otrzymał błogosławieństwo ich ojca, które
miało być przeznaczone Ezawowi. Zamiast błogosławieństwa myśliwy otrzymuje tzw. antybłogosławieństwo13. Przeznaczone
mu będą ziemie, na których rolnictwo się nie rozwinie, będzie prowadził najemniczy tryb życia i po czasie otrzyma wolność
(por. Rdz 27, 39–40). Ezaw jest tak przepełniony wściekłością i nienawiścią do Jakuba, że obiecuje mu śmierć (Rdz 27, 41). Czeka jednak najpierw na śmierć ojca, ponieważ zdaje sobie sprawę, jak bardzo jego czyn wstrząsnąłby schorowanym i starym Izaakiem, który najprawdopodobniej nie przeżyłby takiej straty oraz straszliwej zbrodni dokonanej przez ulubionego syna. Ezaw byłby skłonny powtórzyć czyn Kaina, gdyby nie kolejna interwencja Rebeki (w. 42). Jak na ironię to los Jakuba bardziej niż los Ezawa
przypominał los Kaina. Jakub był zmuszony uciec przed pełnym złości bratem, aby dalej żyć. Ucieczka do wuja Labana była nie
tylko gwarancją zachowania swojego życia, ale i także częścią pokuty Jakuba za to, co uczynił bratu i ojcu.
Bracia ponownie spotykają się, kiedy mija dwadzieścia lat służby Jakuba u Labana – Jakub postanawia pojednać się z bratem, którego wcześniej tak mocno skrzywdził i pozbawił łask. Obawia się jednak, że Ezaw dalej będzie się na niego gniewał i będzie chciał
dotrzymać swojej obietnicy śmierci, dlatego wysyła swoje sługi, by uprzedzili Ezawa o jego zamiarach. Gdy przekazuje sługom
swój rozkaz, nazywa brata swoim panem (w. 21). Postawą pełną pokory i ofiarowanym bogactwem Jakub liczył na złagodzenie
zapalczywości swojego brata bliźniaka oraz jego domniemanego gniewu. Ezaw z kolei nie odpowiada, lecz zabiera ze sobą
400 najemników. Przerażony tą sytuacją Jakub spodziewa się ataku ze strony brata.
W Rdz 33 bracia w końcu się spotykają, Jakub ze swoją rodziną i niewolnikami oraz Ezaw z 400 wojownikami. Jakub czyni
pierwszy krok i siedem razy oddaje pokłon Ezawowi.
.